Jezioro ogólne

EnderGed

Przychodzi na boso w granatowych spodenkach w nieco jaśniejsze, hawajskie kwiaty z czarnym ręcznikiem w rękach.
- ALOHA! - rzuca ręcznik na ziemię i wbiega do wody, zanurza się w niej cały i pływa przez chwilę. Ahh... już dawno nie pływałem w tak ciepłym jeziorze o takiej porze...

Alex Brand

- Nie chce jej przelecieć, po co. Gdybym chciał to bym do niej podbijał. Podbijam ? Nie. W każdym razie tak myśle.

Nagiler

*siedząc pod drzewem nuci sobie jakieś melodie i obserwuje resztę towarzystwa*

ankov

*rozkłada ręcznik na trawie i siada na niego patrząc się na jezioro*

Joakim

-No to o co się do mnie prujesz ? Jak będę chciał to mu złoję skórę. Na razie nie zalazł mi za kaptur, więc się odpieprz. A teraz odsuń się, obserwuję. - spojrzał na taflę jeziora, opierając głowę o pień drzewa.

Alex Brand

- Po prostu widzę te nienawiść kiedy patrzysz w jego stronę.

Joakim

-Co ?! - wybuchnął głośnym śmiechem. - Zjedz sobie frytkę bo widzę, że zgłodniałeś.

Alex Brand

- Muahesauehasuehashue - zaśmiał się i wziąl garść frytek - Omnomnommnomonmnom.

Joakim

-Odpieprzysz się wreszcie ?

EnderGed

- Nikt nie wchodzi? - pyta się innych - woda jest całkiem ciepła! - W porównaniu do jezior z moich rodzinnych stron.

Alex Brand

- Dlaczego ? - spytał ze smutkiem wpychając sobie frytki do buzi - omnomnomnomnomnomn

Nagiler

*podchodzi do Joakima bierze garść frytek po czym wraca pod drzewo koło którego siedział*

Joakim

-Oj małolat, małolat. - rzekł, rozbierając się.
*Odepchnął lekko Alex'a i wskoczył do wody.*

Marianno

- Oni są z cukru... Powiedział głośniej w kierunku Endera i kontynuował pływanie.

Joakim

-A więc, który, z naszych przezajebistych, przepraszam za określenie, wokalistów, wybiera się na wieczorną lekcję ? - wygrowl'ował w rytmie Eluveitie - Inis Mona.

Decharius

Podszedł do brzegu, rzucił ręcznik na ziemię.
- Aloha Ludzie. - Krzyknął i wskoczył do wody.
- Niezła.. - Pływał.

ankov

Alex Brand

*szybko się rozebrał, wskoczył do wody i podpłynął do Joakima*
- Schnella, utopmy go zanim wyjdzie! - szepnął

Joakim

*Spoglądnął z niedowierzaniem na Ann, następnie spojrzał na Alex'a.*

-Czy ty masz jakąś manię ?

Decharius

Zanurzył się. Próbował pozostać jak najdłużej podwodą.

EnderGed

- Ja idę. Chociaż nie kwalifikuję się pod tą kategorię...

Alex Brand

- Nie mam manii. Chcę ci pomóc. Potem możnaby zabić Nagilera, ale on to żadna konkurencja.

Hardcor

* siada pod drzewm wyciąga Heinekena , i bierze duże łyka , zaczyna grać na gitarze i śpiewać " nothing else matters"

Po chiwli
- Kurwa, muszę iśc na te lekcje śpiewu , bo mój głos brzmi jak przejechany kot.
Bierze kolejny łyk piwa i już nie śpiewając tylko grając, obserwuje innych

Hardcor

po chwili , podchodzi do grupki kolegów i pyta się
- Ma ktoś ochotę na browczyka ?

Joakim

-Skywalker, nie przesadzasz trochę ? Nagiler to równy człowiek.

Alex Brand

- Okej, to Nagilera nie tykam. Ale może Dechariusa ?

EnderGed

- Raczej podziękuję. Żeby tak z samego rana... Skywalker, normalnie pomyślałbym, że to ironia i tak dalej, ale jak widzę jak się zachowujesz, to aż nie wiem co myśleć...

Hardcor

-Skywalker jeżeli Dechariusa , to z checią się przyłącze <zaciska pieść ,smile>

Joakim

-Spokojnie, on pieprzy głupoty. Jak zwykle. - zaśmiał się.

Hardcor

- Na dnie plecaka ze zdziwieniem znajduje Wareczke otwiera i uśmiecha się szeroko

@ btw Joakim fajny avek ; d

Nagiler

- Słyszałem, że ktoś tu coś o mnie mówił? *odchodzi spod drzewa i podchodzi do jeziora*

Joakim

- Ta, Skywalker chce Ci, no wiesz. Zaprzyjaźnić się z tobą blizej. - wybuchnął śmiechem.

Decharius

@Co wy tak mnie chcecie napierdalać? ; d

Wynurzył się z wody, wziął potężny łyk powietrza.
- Nice.

Nagiler

*zaczął się śmiać*
-Aha, ok
*rozbiera się i wskakuje do jeziora*

Joakim

*Joakim szybko wyszedł z wody, pobiegł pod drzewko i przebrał się.*

-Lecę sobie poćwiczyć. Ciao. - krzyknął do reszty, spieprzając w kierunku domku.

ankov

*przychodzi ze spaceru i kładzie się na swój ręcznik*

Hardcor

* ostatni łyk
Bierze gitarę gra "hells bells"

Alex Brand

*bez słowa rusza do domku*

EnderGed

Podpływa do Dechariusa i, patrząc na Adama, pyta się cicho: "Wrzucamy Ann do wody?"

Hardcor

- Jaea <usmiech wstaje>