Turniej gitarowy

Nagiler

*wraca do sali, siada w ławce koło Delka*

KevinJames

- siema nagiler - siada koło niego
- co słychać - pyta kaszląc

Nagiler

-A nic, cieńko mi poszło, nie ma szans, żebym to wygrał.

KevinJames

- licze na Ciebie - mówi łapiąc go za ramie

Nagiler

-Dzięki, chociaż ktoś...

KevinJames

- co chociaż ktoś? głowa do góry albo wpierdol - wykrzyczał łapiąc za fraki nagiler i podnosząc do góry

KevinJames

- dobra ide powiedz mi potem ktore miejsce - wychodzi i kieruje sie w strone domu

Marianno

- Nic ciekawego nie było, a wątpię żeby mogli wyciągnąć więcej, spadam stąd.
Wyszedł z sali

Decharius

Wychodzi z sali.

Wilu

- No co uciekacie z tej sali, a potem będą płakać, że nic się kurwa nie dzieje na obozie. *krzyczę głośno, nie zwracając uwagi, że nauczyciele są w środku*

Delek

*Wchodzi na podest ubrany w skórzaną, czarną kurtkę i jeansach. Podłącza swą gitarę do wzmacniacza i zaczyna grać utwór "Wonderful Tonight", Erica Claptona.*

Noruj

Miałeś szczęście, nie pomyliłeś się, tylko raz sie zawachałeś. Utwór wyszedł ci dobrze. Mary skomentowało to tak:
- Było bardzo dobrze, twoje kolejne świetne wykonanie. Nieco gorsze od poprzedniego, ale nadal bardzo poprawne.

[publiczność]
Świetna robota

Harry odezwal się:
- No to został nam już tylko Ender. Jedziesz!

Nagiler

Po utworze Delka wychodzi z sali.

EnderGed

Dziękuje Jamesowi i, kiedy inni grali, przestroił szybko swoją gitarę (kożystając ze stroika elektrycznego, nie było to głośno) o jeden ton w dół, a kiedy wyczytują jego nickname mówi do toważyszki:
- Skrzyżuj za mnie palce! - po czym wychodzi na scenę, gitara wisi na pasku, wyłącza wzmacniacz, podłącza pod niego gitarę i włącza spowrotem, aż wreszcie podgłaśnia gitarę. Jeden potencjometr na 9, drugi na 6, tony - 10. Wykonuje szybki ruch głową w celu odrzucenia włosów za ramiona, po czym ustawia pierwszy palec na D (która teraz jest C#) na siódmej strunie, kostkuje ją w dół następnie dwa razy piątą strunę. Najpierw do góry, później na dół, czwarta struna, dwa razy piąta, trzeci palec na dziewiąty próg na D i jednocześnie kostkowanie tej struny, hammer-on czwartym palcem na dziesiątym progu. Wszystko powtarza jeszcze raz i dokłada drugi palec na ósmym progu piątej struny, reszta tak samo dwa razy. Proste włosy i tak opadają z prawej strony w dół. Przy power chordach wykonuje kolisty ruch prawą ręką, jakby biorąc zamach. Po kończącym piosenkę Renegate - Hammerfall akordzie G#5 dodaje jeszcze własny wymysł: wajcha - efekt vibrado i slide połączony z dość szybkim kostkowaniem na szóstej strunie. Wykonuje przy tym dość szybkie ruchy głową w przód i w tył. Włosy faluję. Koniec. Głowa opuszczona w dół, obie ręce podniesione do góry w geście metalowców. Skinięcie głową w stronę jury, wyciszenie gitary, wyłączenie wzmacniacza, odłączenie kabla, zejście ze sceny. Wszystko wydaje się Alanowi nieco w zwolnionym tempie. Wreszcie siada na swoim miejscu, patrząc pytająco na Ann.

@time
sorry... myślałem, że wcześniej wrócę do domu...

Nagiler

*przychodzi na sale i czeka na wyniki*

ankov

*zanim Ender usiadł, wstając klaszcze, a potem dziwacznie wymachuje rękami*

- fajnie było - mówi do Endera i uśmiecha się

EnderGed

Uśmiecha się promiennie.

Wilu

- phi, dziewczyno po co wstajesz i klaszczesz? Poczekaj na wyniki a nie się podniecasz od razu.
*moja mina mówi wiele, ale nie ma w niej nic sympatycznego, raczej znudzenie i wyższość nad resztą*

ankov

Wilu

- cholera, mogliście mnie obudzić i zawołać na turniej. Rozwaliłbym was wszystkich. Nie wiecie jak się na prawdę gra na gitarze. *głośno mówię, Ann częstuje złośliwym i wściekłym spojrzeniem*

Noruj

Ender, czujesz, że to był dobry występ. Nic spejcalnego, ale poprawny występ.
Mary skomentowała twoje poczyniania w ten sposób:
- Nieco gorszy występ od twojego poprzedniego. To finał, stres cie dopadł,ale nie było źle.
[publiczność]
Poprostu dobry występ.

Harry odezwał się:
- No tak, na tym kończy się nasz turniej. Oto wyniki.
-Pierwsze miejsce uzyskał Delek, zagrał dwa wspaniałe utwory. Drugie miejsce zajmuje Ender! Także dwa dobre pokazy. Trzecie miejsce przypadło Nagilerowi.
- Delek otrzymuje nagrode pieniężną w wysokości 100 dolarów, Ender otrzymuje 50$, a Nagiler 25$. A jako, że to pieniądze, więc to idealna pora na pewnie ogłoszenie. W sali przy ścianie jest małe okienko. Znajduje się tam obozowy sklep.
A teraz, jako,że noc sie zbliża. Dobranoc.

Nagiler

-Eh kurwa wiedziałem - zaklnął
-No cóź może następnym razem będzie lepiej. - wychodzi z sali.

Wilu

*Wychodzę z sali, kieruję się do domku.*

EnderGed

Podchodzę do Mary i z uśmiechem pytam:
- Przepraszam, co było źle? Będę wiedział nad czym pracować...

ankov

*po dłuuugim zawiasie wychodzi z sali do stołówki*